Konsekwencją ataku zimy na Małopolskę są nie tylko trudne warunki na drogach. Hałdy śniegu doprowadziły również do poważnych zniszczeń w lasach, a zwisające z drzew sople zagrażają bezpieczeństwu przechodniów. W tym trudnym czasie lepiej mieć się na baczności. Spacery po lesie mogą być obecnie nie najlepszym pomysłem.
Powalone drzewa i ciężki śnieg zalegający na gałęziach
Odwilż po intensywnych mrozach i opadach śniegu jest niemniej niebezpieczna od samej śnieżycy. Śnieg zalegający na dachach budynków, balkonach i gałęziach drzew robi się ciężki i mokry. To sprawia, że wiele drzew nie wytrzymuje obciążenia. W Małopolskich lasach widać liczne powalone drzewa i konary, a ciężkie pokrywy śnieżne co jakiś czas spadają z gałęzi wysokich drzew. Uderzenie śnieżnej czapy może skończyć się bardzo źle, dlatego podczas spacerów po lesie powinniśmy zachować szczególną ostrożność. W najbliższych dniach lepiej w ogóle zrezygnować z takich spacerów. Ostrożność należy zachować także w miastach. Zwisające z budynków sople zaczynają odpadać i uderzać w pobliskie chodniki.