Początek tarnowskiej rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w grupie C okazał się wyjątkowo pechowy. Tego dnia tor żużlowy stał się miejscem wielu niebezpiecznych zdarzeń. Pierwsze cztery biegi przyniosły aż osiem upadków. Niestety, nie obyło się bez poważnych urazów – czterech młodych zawodników musiało zostać przewiezionych do szpitala.
Na torze w Tarnowie rywalizują drużyny juniorów z Unii Tarnów, Motoru Lublin, Wilków Krosno i Stali Rzeszów. Niestety, od samego początku zawodnicy mieli problemy z utrzymaniem równowagi na trudnym torze. Już w pierwszym starcie doszło do dwóch groźnych upadków. Jakub Woźnik i Szymon Wierzchowski stracili panowanie nad motocyklami i znaleźli się na ziemi. Woźnik wyszedł z tego incydentu bez większych obrażeń, ale Wierzchowski musiał udać się do szpitala.
Niestety, to były dopiero początki pechowej serii. W trzecim wyścigu upadł Jakub Poczta, a w powtórce tego samego biegu doszło do kolejnego wypadku. Tym razem ofiarą okazał się Szymon Bańdur, zawodnik Orlen Cellfast Wilków Krosno. 18-latek doznał poważniejszych obrażeń – został przewieziony do szpitala z podejrzeniem złamania biodra.