Intensywne deszcze i gwałtowne burze, które nawiedziły Małopolskę w ostatnich dniach, przyniosły ze sobą powódź. Szczególnie dotknięta została Rabka-Zdrój, gdzie nie tylko ulice i parkingi były zalane, ale także piwnice i Szpital Miejski. Potok Słonka wylał z brzegów, co doprowadziło do zerwania dwóch mostków. W wyniku ulewy, drogi i chodniki stały się rwącymi potokami.
To samo przeżyli mieszkańcy Wieliczki poprzedniego tygodnia, kiedy miasto znalazło się pod zalewem po gwałtownej burzy. Woda zasypała ulice i wdarła się do garaży, powodując liczne szkody. Podtopieniu uległy również pojazdy zaparkowane na zalanych obszarach.
Według Instytutu Ochrony Środowiska-Państwowego Instytutu Badawczego, województwo małopolskie jest na czele kraju pod względem wysokości strat wynikających z ekstremalnych zjawisk pogodowych. Wśród najbardziej poszkodowanych elementów infrastruktury znajdują się drogi, mosty oraz budynki komunalne.
Eksperci przypominają w swoim raporcie o tragicznych skutkach powodzi z 2010 roku, która również dotknęła Małopolskę. Region ten okazał się jednym z najbardziej poszkodowanych w Polsce. Nie tylko infrastruktura uległa ogromnym uszkodzeniom – 19 tysięcy rodzin doświadczyło skutków powodzi lub osuwisk, a na 83 tysiącach hektarów upraw rolnych spowodowała straty w wysokości 347 milionów złotych.
Rocznie, ze względu na ekstremalne zjawiska pogodowe, Polska traci średnio 6 miliardów złotych. W ciągu niespełna dwudziestu lat wywołane one straty na poziomie około 115 miliardów złotych.