Zdarzenie dotyczące 46-letniego mężczyzny, który podróżował z Krakowa do Houston z 40 sztukami ostrej amunicji w bagażu, wywołało wiele kontrowersji. Mimo że był na lotnisku, nie dosiadł do samolotu. Wkrótce po tym incydencie usłyszał zarzuty w Prokuraturze Rejonowej w Prądniku odnośnie posiadania broni palnej lub amunicji bez odpowiedniego zezwolenia.
Straż Graniczna udostępniła informacje o zatrzymaniu tego obywatela USA na lotnisku Balice w piątek. Planował on lecieć do Stanów Zjednoczonych swoim prywatnym samolotem.
Podczas przeglądania jego bagażu podręcznego, pracownicy Służby Ochrony Lotniska natknęli się na 40 sztuk ostrej amunicji kaliber 9 mm – taką informację przekazał chor. szt. Tomasz Jarosz z zespołu prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.
W wyniku tego zdarzenia mężczyzna został zatrzymany przez Straż Graniczną. Postawiono mu zarzut nielegalnego posiadania broni palnej lub amunicji. Zostało to przyjęte przez obcokrajowca, który przyznał się do winy i odmówił składania dalszych wyjaśnień.
Po przeprowadzeniu go do Prokuratury Rejonowej Kraków–Prądnik Biały, 46-latek zgodził się dobrowolnie na nałożoną karę. W rezultacie zapłacił 10 tysięcy złotych grzywny i pokrył wszelkie koszty związane z postępowaniem prawnym.